Siniaki

Mam pięcioletniego synka, który ma piękne długie kręcone włosy o odcieniu jasnego blondu i duże niebieskie oczy otoczone długimi gęstymi rzęsami. Każdy, kto go widzi pierwszy raz mówi, że wygląda jak cherubinek i że jest przeuroczy, no szkoda, że tak tylko wygląda.
Jest on całkowitym przeciwieństwem swojego wyglądu czyli aniołka, tak naprawdę to jest malutkim łobuzem, którego pełno wszędzie i który nie usiedzi w miejscu przez pięć minut.
Wychodzi wszędzie na krzesło, a z niego na stół, skacze i robi przewroty na łóżku i na sofie, ostatnio upatrzył sobie wyspę w kuchni i nic tylko na nią musi wyjść, potrafi otworzyć wszystkie szuflady i po nich jak po schodach wspina się do góry.
Jego umiejętności związane z umiejętnościami wspinaczki ujawniły się dość wcześnie, bo już mając rok zdobył pierwszy szczyt jakim był stół. My jako rodzice już się przyzwyczailiśmy do jego rozrywek, bo przecież mieliśmy na to cztery lata. Jednak są negatywne konsekwencje jego zabaw w postaci siniaków i guzów. Szukam jakiegoś dobrego preparatu czy jakieś złotej myśli co na siniaki jest najlepsze i jak się ich szybko pozbyć lub jak ich uniknąć (nie mówię tu o zabronieniu mu wspinania się, bo tego już próbowaliśmy i to z marnym skutkiem).
Do tej pory jego siniaki nie były dla nas problemem, ani dla naszych znajomych, ponieważ bardzo dobrze wiedzą jaki on jest ruchliwy, jednak chcę go posłać do przedszkola i chciałabym uniknąć krzywych spojrzeń przedszkolanek i szeptania za plecami, bo dobrze wiem co mogą sobie pomyśleć widząc pięciolatka w siniakach.

www.yoggi.pl