Myślę, że nie każdy dłużnik, zakładał w przeszłości, że zobowiązania finansowe, jakie ma do uregulowania, będą jego problemem, z którym nie może sobie poradzić. Ze mną było podobnie, jednak ja dość późno zrozumiałem, że wiele razy nie było mnie stać na kredyty gotówkowe, pomimo tego z nich korzystałem. Jednak podobne zachowanie do mojego, prezentowało znacznie więcej osób, nie mogę powiedzieć, że jestem jedynym, którego kredyty gotówkowe pociągnęły na samo dno, i musiał z niego powstać. Wręcz przeciwnie, myślę, że ten produkt zaczynamy doceniać dopiero po czasie, gdy okazuje się, że kredyty gotówkowe mogłyby naprawdę pomóc nam w ciężkiej sytuacji finansowej. Z czasem jednak zapominamy o takich zasadach, wręcz nachalnie go wykorzystujemy, i ponosimy konsekwencję. Najlepsze jest w tym wszystkim to, że nie ma dłużnika, który za żywota byłby zdolny uniknąć odpowiedzialności. To już nie te czasy, kiedy można było w łatwy sposób kantować innych, teraz czas na zastanowienie się, czy w przyszłości chcemy z bankiem współpracować, czy być przez niego wykreślonym z takiego partnerstwa.

pobocza.pl/