Każdy rodzic doskonale zna sytuację, gdy jego dziecko nie chce iść do szkoły. Taki stan rzeczy najczęściej spowodowany jest chorobą, która skutecznie uniemożliwia pójście do miejsca edukacji. Jednak, czy aby na pewno za każdy razem dzieci są prawdziwie chore? Na tak postawione pytanie można zaproponować jednoznaczną odpowiedź. Chyba duża część rodziców w swoim życiu nakryła swoje dziecko na udawaniu choroby. Wszystko po to, aby szkoła zamieniła się na jeden dzień odpoczynku lub leniuchowania. Jakie metody stosują więc dzieci, aby skutecznie oszukać swoich rodziców i móc zostać w domu? Jednym z najczęstszych wykrętów jest pozorowanie różnego rodzaju bólu. Jest to niezwykle popularny sposób, gdyż nie wymaga jazdy po lekarzach, a jedynie pozostania w domu. Dzieci bardzo często udają ból brzucha czy głowy. Istnieją również bardziej radykalne metody, jak wsadzanie termometru do herbaty (w celu podwyższenia temperatury) czy nawet zjadanie surowego ziemniaka, aby wywołać nudności i biegunkę!

www.kochamydzieci.pl