Gdzie jest punkt g – jak go znaleźć? Powszechnie uważa się, że jest to silnie erogenny obszar wewnątrz pochwy o wielkości ok. 2 cm. Kobiece ciała są jednak zróżnicowane i w wielu wypadkach za punkt G można uznać całą okolicę pochwy jako miejsce silnie reagujące na bodźce. Tyle z klarownych wytycznych poradników. Mityczne opowieści o mrocznym punkcie na mapie kobiecego ciała, tyle tajemniczym, co nieosiągalnym… Jak doprowadzić ją na szczyt, jakiej kombinacji palców i ciał użyć, aby kobiecość eksplodowała? Największe pytanie mężczyzny zagadką nie do rozwiązania? Otóż nie. Podstawy anatomii i psychologii przychodzą z pomocą. Gdzie jest punkt g – jak go znaleźć? „Obecne badania zdają się poddawać w wątpliwość istnienie punktu G lub przynajmniej przychylać się do stwierdzenia, że nie wszystkie kobiety go mają”, pisze Kilczevsky w publikacji z 2012 roku. Wiele książek i pozycji – naukowych oczywiście – poświęcono zagadnieniu. W badaniach i poszukiwaniach stosowano przeróżne metody (odmierzanie odległości otworu waginy do łechtaczki za pomocą miarki centymetrowej), po to, by znaleźć okulary na nosie pana Hilarego, czyli podstawowy fakt, że każda kobieta jest INNA, zarówno w konstrukcji fizycznej, jak i psychicznej. Można stąd wysnuć wniosek, że ile kobiet, tyle rodzajów, „objawów” orgazmu. A że jak wiadomo kobieta zmienną jest, tak i nie ma u nie dwóch takich samych szczytowań. Wracając do konstrukcji psychicznej i fizycznej, jak donoszą praktycy, tylko harmonia tych dwóch światów – psyche i fizis – da jej maksimum przyjemności. Punkt g kobiety jest więc tam, gdzie ona chce, żeby był! W danym miejscu, sytuacji, czasie. Trudne? Dla niej też. Bo płaczący maluch, bo stres w pracy, bo niestrawność. Bądź wrażliwy i naucz się się słuchać – naucz się obsługi tego jedynego w swoim rodzaju zjawiska jakim jest dana kobieta! No, chyba że świat przyrody i zjawisk pogodowych jest Ci kompletnie obojętny i najbliższa Twojemu gustowi jest „mechaniczność”… ale wróćmy do świata życia, emocji i ciała, niech terminatorzy radzą sobie na własną rękę. Naucz się obserwować Zjawisko. Uwrażliw się na nie. Kobieta to doceni. A resztę – po dobrej kolacji z lampką wina – powie i pokaże Ci sama.

www.nailsworld.pl